!!!!!!!UwAgA !!!!!!!
Rozdział zawiera sceny +18
Rozdział dedykowany mojej koleżance ze Stanów
Chole
-Za chwilę kiedy ja uczyłam ją polskiego a ona mnie angielskiego
Chole
-Za chwilę kiedy ja uczyłam ją polskiego a ona mnie angielskiego
Jechaliśmy przez zatłoczone ulice
Londynu , jednak nie było to te które codziennie mijałam w drodze do pracy.
Kierowaliśmy się w stronę bogatych apartamentów. Moje zdziwienie osiągnęło
szczyt kiedy , Louis zatrzymał samochód na podziemnym parkingu. Chłopak obszedł
samochód po czym otworzył mi drzwi.
-Czemu to jesteśmy spytałam zaintrygowana podążając za nim do przeszklonej windy. Uśmiechnął się tajemniczo wpisując nieznany rząd cyferek. Nie miałam pojęcia o co chodzi , uznałam to jednak za kolejny niespodziewany wybryk Louisa. Odetchnęłam z ulgą kiedy dźwig w końcu się zatrzymał. Chłopak poprowadził mnie długim korytarzem , idąc dostrzegłam na ścianach niesamowite obrazy. Zapewne większość to oryginały
-Lou , kto jest autorem tego malowidła ? spytałam przyglądając się kobiecie o anielskiej twarzy i idealnych kształtach
-Um ja , to moja mama wyjaśnił lekko zawstydzony
-Hej , jest piękny skomentowałam przelotnie całując go w usta , na co się uśmiechnął. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę , że zaczynam żyć od nowa. Tommo dawał mi nadzieję. Przy nim czułam się inaczej , leczył moją zranioną psychikę. Patrząc na nasze pierwsze spotkania , oczywiście mam na myśli te kiedy się do siebie zbliżyliśmy to zauważyłam spore postępy. Z czego oczywiście byłam szczęśliwa. Westchnęłam po czym spojrzałam na Louisa , który trzymał przed sobą złoty klucz z przywieszonym do niego diamentowym serduszkiem.
-Otwórz nakazał podając mi błyskotkę
Przekręciłam kluczyk w zamku uchylając drewnianą powłokę. Weszłam do środka , korytarz był w pełni pokryty bielą. Na ścianach wisiało kilka obrazów , moją uwagę przykuło jednak ogromne lustro zawieszone tuż przy drzwiach. Poczułam jak Louis splata nasze palce , prowadząc mnie w głąb mieszkania. Przystanęliśmy w przepiękny salonie połączonym z kuchnią a mi zabrakło powietrza w płucach.
-Witaj w naszym nowym mieszkaniu skarbie szepnął , obejmują mnie od tyłu w tali.
-Lou ale jak ? zdołałam wydusić a łzy mimowolnie popłynęły mi po policzkach
-Hej nie płacz wytarł moje oczy , kiedy stanęłam do niego twarz w twarz
-Ja nie wiem co mam powiedzieć wydukałam dotykając szklanego stolika
-Wiem ,że nie czułabyś się komfortowo mieszkając w domu , który kiedyś dzieliłem z Laną dlatego kupiłem dla nas ten apartament wyjaśnił składając na mym czole słodki pocałunek
-Ja um to prawda przyznałam mimo wszystko czułam się podle , że wydał tyle pieniędzy tylko i wyłącznie dla mojego widzimisie.
-Louis nie musiałeś , ja lepiej wrócę do swojego mieszkania powiedziałam kierując się do wyjścia
-Ani mi się waż ostrzegł łapiąc zbyt mocno za mój nadgarstek.
-Tommo to boli mruknęłam ,szybko zluzował uchwyt przyciągając do swojej klatki piersiowej
-Przepraszam nie chciałem , to po prostu ma być nasz wspólny początek bąknął gładząc mój policzek.
-Chcę zobaczyć resztę oznajmiłam z entuzjazmem , zmieniając temat.
-Chodź z powrotem splótł nasze palce prowadząc do dużych ogromnych drewnianych rozsuwanych drzwi. Kiedy je otworzyłam moim oczom ukazała się śliczna sypialnia. Duże okno przyozdobione brązową zasłoną , łóżko królewskich rozmiarów oraz inne meble w delikatnym beżowym kolorze. Najpiękniejsza jednak była stojąca w kącie toaletka. Znajdowały się na niej różnego rodzaju kosmetyki oraz kilka butelek perfum.
-Lou to jest wspaniałe powiedziałam , kładąc się na łóżku. Nawet nie zauważyłam kiedy pojawił się nade mną opierając swoje ramiona po obu stronach .
-To ty jesteś cudowna stwierdził a jego oczy błysnęły pożądaniem
- Louis proszę , chciałam go od siebie odepchnąć ale ten naparł na mnie swoim niebiańskim ustami.
Nie minęła nawet sekunda a leżałam pod nim , kompletnie zdominowana. Zerwał ze mnie bluzkę oraz koronkowy biustonosz a ja nadaremnie próbowałam zasłonić swoje niedoskonałości
-Cii malutka nie skrzywdzę Cię zapewnił po czym zaczął
całować moje piersi zataczając na nich kółeczka językim ja natomiast wplotłam place w jego włosy , ciągnąc za nie gdy sprawiał mi przyjemność.
-Ohh wydobyło się z moich ust kiedy pogładził swoją dużą dłonią mój brzuch. Krew w moich żyłach przyspieszyła zalewając gorącem całe ciało.
-Tak bardzo Cię pragnę wyszeptał mi do ucha po czym pozbył się swojej koszulki ukazując idealnie wyrzeźbiony tors. Co prawda widziałam go takiego dziś rano , ale teraz dokładnie mogłam przyjrzeć się tym wspaniałym mięśniom pokrytym tatuażami. Popatrzył na mnie spod swoich długich rzęs kiedy ścisnęłam jego prężący się członek.
-Achhh jęknął kiedy naparłam na niego
W pewnym momencie sięgnął do góry aby rozpiąć zamek moich jensów. Nie spuszczając wzroku oczu , jego ręce powoli podążyły w stronę talii , całując skórę podbrzusza a potem przesuwają się do tyłu. Zsuwając delikatnie po pośladkach aż do ud , zdejmujące ze mnie spodnie . Pochylił się , muskając nosem po wzgórku między udami. To uczucie było takie , och brak mi słów. Leżałam na łóżku w samych
koronkowych majtkach , wpatrując się w tego cudownego i seksownego mężczyznę. Rozpiął swoje jensy , odrzucając je gdzieś za siebie , prawdopodobnie tam gdzie reszta naszych ubrań. Przez materiał bokserek zobaczyłam jego nabrzmiałego przyjaciela. Zdaję sobie sprawę do czego zaraz dojdzie , i wiem że właśnie tego pragnę. Chcę oddać Louisowi to co dla mnie najcenniejsze.
-Louis ja ja jestem dziewicą szepczę gdy pogładził dłonią moje udo. Oderwał się ode mnie , a szok był wymalowany na jego twarzy. Na pewno będzie Cię teraz chciał besztam się w myślach.
-To znaczy , że będę pierwszy powiedział ze zdumieniem
-Um tak przyznałam nieśmiało spuszczając wzrok
-Hej kochanie , to cudownie wpił się w moje spragnione wargi kontynując to co zaczął kilka minut temu.
Wstrzymałam oddech kiedy zerwał ze mnie majtki oraz pozbył się swoich bokserek ukazując swoją dużą męskość. Położył moją małą dłoń na swoim penisie a sam zaczął pobudzać moją kobiecość. Mój oddech przyspieszył a serce biło tysiąc razy szybciej.
-Jesteś tak cudownie mokra powiedział wsuwając we mnie swój palec , a ja krzyknęłam z rozkoszy gdy Louis zaczął masować moją łechtaczkę. Zajęczałam z podniecenia kiedy się wysunął , nadal obserwując moje oczy.
Sięgnął do szafki nocnej po czym wyciągnął z niej czarną foliową paczuszkę. Rozsunął moje uda po czym nałożył prezerwatywę na swoją pokaźną męskość.
-Ufasz mi maluchu spytał ? ustawiając się przy moim wejściu
-Ufam potwierdziłam splatające nasze palce.
Poczułam ukłucie gdy powoli wdarł się do środka , zabierając dziewictwo.
Zasyczłam z bólu a on zastygł w miejscu nadal utrzymując kontakt wzrokowy
-Kochanie wszystko w porządku ? spytał na co skinęłam głową
-Musisz się rozluźnić , jesteś strasznie ciasna polecił całując moje usta
Leżałam tam a on wsuwał i wysuwał się ze mnie tak delikatnie jakby co najmniej byla z porcelany
Wypchnęłam biodra do przodu a on połączył nas w kolejnym pożądliwym pocałunku.
-Dojdź dla mnie Jasmnie dojdźź zadyszał nad moim uchem wciąż się poruszając. Podrapałam jego plecy poddając się niesamowitemu uczuciu , które ogarnęło moje ciało. Głośny jęk uciekł z moich ust , chwilę potem chłopak również osiągnął szczyt. Opadł obok, przytulając mnie do swojego torsu.
-Kocham Cię powiedział kiedy zasypiałam upojona jego cudownym zapachem.
Kochani mamy 10 + 18 puls. To pierwszy taki rozdział w moim życiu i nie wiem jak wam się spodoba. Mi osobiście średnio.
Byłam jednak zawiedziona gdyż pod rozdziałem 9 nie było ani jednego komentarza. Jednak jestem bardzo ale to bardzo szczęśliwa z powodu wyświetleń. Naprawdę zaskoczyliście mnie , miałam już usuwać bloga i definitywnie kończyć z Maid a tu proszę taki licznik w kilka dni. Naprawdę nie wiem jak mam wam dziękować. Cóż mogę jeszcze powiedzieć komentujcie , możecie nawet zostawić kropkę byle bym wiedziała że ktoś czyta moje opowiadanie. Dziękuje za wszystko jeszcze raz i do zobaczenia jutro , postaram się dodać rozdział 11 ale nie obiecuje gdyż mam dwa sprawdziany.
Love
Chester
-Otwórz nakazał podając mi błyskotkę
Przekręciłam kluczyk w zamku uchylając drewnianą powłokę. Weszłam do środka , korytarz był w pełni pokryty bielą. Na ścianach wisiało kilka obrazów , moją uwagę przykuło jednak ogromne lustro zawieszone tuż przy drzwiach. Poczułam jak Louis splata nasze palce , prowadząc mnie w głąb mieszkania. Przystanęliśmy w przepiękny salonie połączonym z kuchnią a mi zabrakło powietrza w płucach.
-Lou ale jak ? zdołałam wydusić a łzy mimowolnie popłynęły mi po policzkach
-Hej nie płacz wytarł moje oczy , kiedy stanęłam do niego twarz w twarz
-Ja nie wiem co mam powiedzieć wydukałam dotykając szklanego stolika
-Wiem ,że nie czułabyś się komfortowo mieszkając w domu , który kiedyś dzieliłem z Laną dlatego kupiłem dla nas ten apartament wyjaśnił składając na mym czole słodki pocałunek
-Ja um to prawda przyznałam mimo wszystko czułam się podle , że wydał tyle pieniędzy tylko i wyłącznie dla mojego widzimisie.
-Louis nie musiałeś , ja lepiej wrócę do swojego mieszkania powiedziałam kierując się do wyjścia
-Ani mi się waż ostrzegł łapiąc zbyt mocno za mój nadgarstek.
-Tommo to boli mruknęłam ,szybko zluzował uchwyt przyciągając do swojej klatki piersiowej
-Przepraszam nie chciałem , to po prostu ma być nasz wspólny początek bąknął gładząc mój policzek.
-Chcę zobaczyć resztę oznajmiłam z entuzjazmem , zmieniając temat.
-Chodź z powrotem splótł nasze palce prowadząc do dużych ogromnych drewnianych rozsuwanych drzwi. Kiedy je otworzyłam moim oczom ukazała się śliczna sypialnia. Duże okno przyozdobione brązową zasłoną , łóżko królewskich rozmiarów oraz inne meble w delikatnym beżowym kolorze. Najpiękniejsza jednak była stojąca w kącie toaletka. Znajdowały się na niej różnego rodzaju kosmetyki oraz kilka butelek perfum.
-Lou to jest wspaniałe powiedziałam , kładąc się na łóżku. Nawet nie zauważyłam kiedy pojawił się nade mną opierając swoje ramiona po obu stronach .
-To ty jesteś cudowna stwierdził a jego oczy błysnęły pożądaniem
- Louis proszę , chciałam go od siebie odepchnąć ale ten naparł na mnie swoim niebiańskim ustami.
Nie minęła nawet sekunda a leżałam pod nim , kompletnie zdominowana. Zerwał ze mnie bluzkę oraz koronkowy biustonosz a ja nadaremnie próbowałam zasłonić swoje niedoskonałości
-Cii malutka nie skrzywdzę Cię zapewnił po czym zaczął
całować moje piersi zataczając na nich kółeczka językim ja natomiast wplotłam place w jego włosy , ciągnąc za nie gdy sprawiał mi przyjemność.
-Ohh wydobyło się z moich ust kiedy pogładził swoją dużą dłonią mój brzuch. Krew w moich żyłach przyspieszyła zalewając gorącem całe ciało.
-Tak bardzo Cię pragnę wyszeptał mi do ucha po czym pozbył się swojej koszulki ukazując idealnie wyrzeźbiony tors. Co prawda widziałam go takiego dziś rano , ale teraz dokładnie mogłam przyjrzeć się tym wspaniałym mięśniom pokrytym tatuażami. Popatrzył na mnie spod swoich długich rzęs kiedy ścisnęłam jego prężący się członek.
-Achhh jęknął kiedy naparłam na niego
W pewnym momencie sięgnął do góry aby rozpiąć zamek moich jensów. Nie spuszczając wzroku oczu , jego ręce powoli podążyły w stronę talii , całując skórę podbrzusza a potem przesuwają się do tyłu. Zsuwając delikatnie po pośladkach aż do ud , zdejmujące ze mnie spodnie . Pochylił się , muskając nosem po wzgórku między udami. To uczucie było takie , och brak mi słów. Leżałam na łóżku w samych
-Louis ja ja jestem dziewicą szepczę gdy pogładził dłonią moje udo. Oderwał się ode mnie , a szok był wymalowany na jego twarzy. Na pewno będzie Cię teraz chciał besztam się w myślach.
-To znaczy , że będę pierwszy powiedział ze zdumieniem
-Um tak przyznałam nieśmiało spuszczając wzrok
-Hej kochanie , to cudownie wpił się w moje spragnione wargi kontynując to co zaczął kilka minut temu.
Wstrzymałam oddech kiedy zerwał ze mnie majtki oraz pozbył się swoich bokserek ukazując swoją dużą męskość. Położył moją małą dłoń na swoim penisie a sam zaczął pobudzać moją kobiecość. Mój oddech przyspieszył a serce biło tysiąc razy szybciej.
-Jesteś tak cudownie mokra powiedział wsuwając we mnie swój palec , a ja krzyknęłam z rozkoszy gdy Louis zaczął masować moją łechtaczkę. Zajęczałam z podniecenia kiedy się wysunął , nadal obserwując moje oczy.
Sięgnął do szafki nocnej po czym wyciągnął z niej czarną foliową paczuszkę. Rozsunął moje uda po czym nałożył prezerwatywę na swoją pokaźną męskość.
-Ufasz mi maluchu spytał ? ustawiając się przy moim wejściu
-Ufam potwierdziłam splatające nasze palce.
Poczułam ukłucie gdy powoli wdarł się do środka , zabierając dziewictwo.
Zasyczłam z bólu a on zastygł w miejscu nadal utrzymując kontakt wzrokowy
-Kochanie wszystko w porządku ? spytał na co skinęłam głową
-Musisz się rozluźnić , jesteś strasznie ciasna polecił całując moje usta
Leżałam tam a on wsuwał i wysuwał się ze mnie tak delikatnie jakby co najmniej byla z porcelany
Wypchnęłam biodra do przodu a on połączył nas w kolejnym pożądliwym pocałunku.
-Dojdź dla mnie Jasmnie dojdźź zadyszał nad moim uchem wciąż się poruszając. Podrapałam jego plecy poddając się niesamowitemu uczuciu , które ogarnęło moje ciało. Głośny jęk uciekł z moich ust , chwilę potem chłopak również osiągnął szczyt. Opadł obok, przytulając mnie do swojego torsu.
-Kocham Cię powiedział kiedy zasypiałam upojona jego cudownym zapachem.
Kochani mamy 10 + 18 puls. To pierwszy taki rozdział w moim życiu i nie wiem jak wam się spodoba. Mi osobiście średnio.
Byłam jednak zawiedziona gdyż pod rozdziałem 9 nie było ani jednego komentarza. Jednak jestem bardzo ale to bardzo szczęśliwa z powodu wyświetleń. Naprawdę zaskoczyliście mnie , miałam już usuwać bloga i definitywnie kończyć z Maid a tu proszę taki licznik w kilka dni. Naprawdę nie wiem jak mam wam dziękować. Cóż mogę jeszcze powiedzieć komentujcie , możecie nawet zostawić kropkę byle bym wiedziała że ktoś czyta moje opowiadanie. Dziękuje za wszystko jeszcze raz i do zobaczenia jutro , postaram się dodać rozdział 11 ale nie obiecuje gdyż mam dwa sprawdziany.
Love
Chester
Takie sobie
OdpowiedzUsuńNie podoba się to nie czytaj...dla mnie super!!
OdpowiedzUsuńDziękuje , wiele dla mnie znaczy twoja opinia
UsuńDawaj next!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuje , musicie poczekać jeszcze pół godziny ponieważ pisząc jednocześnie się uczę a uwierzcie to nie łatwe
Usuńnormalnie niedawno zaczęłam czytać i warto powiem ci szczerze będę teraz dawać wszystkim to opowiadanie by je przeczytali
OdpowiedzUsuń